Czy czytanie książek sprawia, że jesteśmy inteligentniejsi? (Spoiler alert - niekoniecznie.) Tekst o oczywistych oczywistościach, o których trzeba co jakiś czas przypominać, zwłaszcza, zdaje się, w gronie ludzi oczytanych.
Bfucky Bfarnes and the hardships of Russian language - Aletheia o Rosjanach, którzy nie byli wystarczająco rosyjscy. (Also, tytuł notki brzmi jak doskonały tytuł crack fica. Czytałabym.)
Gryzipiór - Bunt czytelniczek czyli o slashu w fanfiction. Jak w tytule.
Aeth - Nie umiem czytać komiksów. Też nie umiem, więc tekst bliski memu sercu.
Tylko Subiektywnie - Judyta fajnie i wyczerpująco o Hannibalu, zarówno tym książkowym jak i Fullerowym.
Bobrownia - Wiosenne porządki. Żeby mieć choć jeden aktualny wpis w tym zestawie. Also, bo to wpis o problemie doskonale mi znanym. Wam pewnie też.
Dosiakowe Królestwo - Dominika o pierwszym sezonie Flasha.
Zwierz o nowej książce Karoliny Korwin Piotrowskiej. Bo zwierz tak ładnie i celnie opowiada o tym, jak powinno się opowiadać o filmach.
Catus Geekus - Ms Marvel vs Thor, czyli jak nie sprzedawać superbohaterskiego równouprawnienia. Bardzo rozsądny i wyważony tekst. I bardzo ciekawy, nawet dla osoby, która ziewa na samo wspomnienie Thora, w jakiejkolwiek odsłonie. (Ale tu tak naprawdę nie o Thora się rozchodzi, także...)
Lubimy czytać, chociaż nie umiemy. Misiael o tym fanpage'u, który zdążył już chyba odejść w zapomnienie. Ale przemyślenia zawarte w tekście wciąż aktualne.
I na koniec Moreni odnośnie raportu o stanie czytelnictwa. Garść celnych uwag, pod którymi mogłabym się podpisać obiema rękami. Zwłaszcza pod tymi o snobizmie i systemie szkolnictwa, bo te dwie kwestie się dość niechlubnie łączą.